Data dodania: 25-10-2019
Wyświetleń: 438
Mycie rąk po skorzystaniu z ubikacji to absolutna konieczność. Kiedy jesteśmy w domu, sprawa jest prosta – do ich wytarcia możemy użyć własnego, czystego i miękkiego ręcznika. Co jednak zrobić kiedy znajdujemy się w przestrzeni publicznej? A no skorzystać z tego, co mamy „pod ręką”, czyli: papierowego ręcznika lub suszarki.
Ręczniki papierowe
Jeszcze do niedawna, w szkołach, urzędach oraz innych obiektach użyteczności publicznej korzystało się głównie z ręczników papierowych. Umieszczone w eleganckich podajnikach, charakteryzowały się doskonałą wchłanialnością. Warto również zaznaczyć, że tego typu rozwiązanie uważane jest za najlepsze pod względem higieny. Wpływ na taki stan rzeczy ma oczywiście hermetyczny pojemnik, w którym przechowywane są ręczniki przed użyciem. Ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym sprawia, że na ich powierzchni nie osadzają się żadne bakterie i drobnoustroje.
Suszarki do rąk
Obecnie, w przestrzeniach publicznych, najczęściej spotykamy się z elektrycznymi suszarkami do rąk. Urządzenia wyprowadzają na zewnątrz strumień ciepłego powietrza, co skutkuje odparowaniem wody z powierzchni skóry.
Suszarki do rąk cieszą się dużą popularnością przede wszystkim przez wzgląd na to, że do prawidłowej pracy nie potrzebują stałej ingerencji człowieka. Wystarczy podłączyć je do prądu – i gotowe! Istnieje jednak grupa osób, uważających je za rozwiązanie mało higieniczne. Jako główny argument przytaczając, że na obudowie suszarek nagromadzają się bakterie. Uspokajamy – na rynku od wielu lat dostępne są modele z czujnikiem, które włączają się pod wpływem wykrytego ruchu. Nie występuje więc konieczność bezpośredniego kontaktu z powierzchnią urządzenia.
Kiedy nowe żegna stare
Uważa się, że w niedalekiej przyszłości suszarki do rąk niemal całkowicie wyeliminują ręczniki papierowe. Wpływ na taki stan rzeczy mają przede wszystkim względy praktyczne, ale nie tylko. Warto bowiem zaznaczyć, że korzystanie z ręczników papierowych generuje większą ilość odpadów.